wtorek, 11 grudnia 2012

Jaki jest najlepszy product placement?

 Na pewno słyszeliście o najpopularniejszej książce ostatnich miesięcy czyli: "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

Jeśli nie to opiszę w skrócie fabułę: Młoda studentka jest zauroczona przystojnym milionerem więc pozwala mu robić ze sobą co tylko chce. Wszystkie zabawy sado-maso, BDSM testuje na sobie. Ta para używa nie tylko pejczy, kajdanek oraz opasek na oczy.
Książka można opisać jako harlekin sado-maso dla mam i starszych Pań.

Ale dlaczego piszę o trylogii Pani E. L. James ( a właściwie  Eriki Leonard). Piszę dlatego, że w książce bohaterzy zaopatrują się w gadżety erotyczne oraz bieliznę od Ann Summers.
Jaki efekt mogła mieć sprzedaż milionów e-booków, audiobooków i książek z takim product placementem gadżetów erotycznych. Oczywiście efekt był znakomity :-)

Cały segment gadżetów erotycznych w roku 2012 spadł. Ale sprzedaż produktów marki Ann Summers wzrosła i to o 78%! Oczywiście najwięcej sprzedało się opasek na oczy (wzrost o 60%) oraz kajdanek (wzrost o 30%).

 Oto odwiedź na pytanie zawarte w temacie tego postu:
 Najlepszy product placement to taki za który nie musisz płacić :-)

3 komentarze:

  1. Książka, słaba. Dno dna, ale fakt zarabia dosyć dobrze na siebie

    http://beit.info.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka jest wręcz beznadziejna, ciekawe jak film wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Film też obstawiam, że będzie beznadziejny..

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią