niedziela, 18 grudnia 2011

Nie masz pomysłu na kreatywnąreklamę? Po prostu obniż cenę o 50%!

W ostatnim czasie obserwujemy olbrzymią ekspansję zakupów grupowych w Polskiej sieci internetowej. Reklamy informujące o zniżkach o 50% - 90% zdominowały reklamy internetowe. Praktycznie z każdego miejsca widzimy reklamy Groupon, Gruper, MyDeal, Citeam, FastDeal, Deallx, Okazik, happyday, cuppon, sweetdeal.... Kilka słów na temat tego jak to wpływa na konsumentów oraz .... pracowników działów marketingów.

Pamiętam badania dotyczące zachowań konsumentów sprzeda kilku lat, mniej więcej z roku 2006. Badania dotyczyły zachowania klientów oraz ich reakcji na zniżki. Badanie jasno pozywało, że klienci praktycznie nie reagują na zniżki do 10%.
Oczywiście po zapoznaniu się z tymi badaniami przeprowadziłem test na swoich klientach przy jednym projekcie który wtedy prowadziłem.
Test wyglądał następująco:
- Pierwsza grupa klientów miała możliwość dokonania zakupów i następnie otrzymania zniżki 10% na kolejne zakupy.
- Druga grupa klientów miała możliwość dokonania zakupów i następnie otrzymana bonu zniżkowego na kolejne zakupy kwotowego. Były to bony wartości od 20 do 50 PLN. Była to zniżka wartości około 3-8% kosztów produktu.

Z pierwszej grupy klientów nie było praktycznie żadnych zakupów (praktycznie żaden klient nie przyniósł ponownie bony ze zniżką procentową). Z 2 grupy testowej była bardzo duża ilość zapytań oraz bardzo duża ilość ponownych zakupów wraz z wykorzystaniem bonu ze zniżką kwotową.

W tej chwili na polskim rynku działa ponad 80 serwisów zakupów grupowych które walczą bardzo ostro o nowych użytkowników i zalewają sieć reklamami i zniżkami - 50% lub nawet - 90%. To powoduje, że klienci przestają reagować nawet na zniżki 20% - 40%.
Część z firm procentów postanowiła zacząć walczyć z nimi również na poziomie zniżek. Endo promuje się zniżkami -70%, -80%.

Wydaje mi się, że cześć z ludzi zapomina, że tak wysokie zniżki wpływają na postrzeganie marki przez klientów. I później będzie ich trudno przekonać do zakupów bez zniżek.

Nie mam w te chwili możliwości przetestowania ale jestem bardzo ciekawy czy któryś z czytelników może pobawić się i przetestować jak klienci zareagują na zniżki -10%, -20%.
A tak dla przypomnienia dla w chwili gdy firma rozpoczyna współpracę z różnymi zakupami grupowymi musi się liczyć z sporą obniżką.
Przykładowo produkt wartości 200 PLN
- Klienci kupują go z rabatem co najmniej - 50% (100 PLN)
- Połowa z kwoty którą płaci klient za zakupy zatrzymuje dla siebie serwis zakupów grupowych (50 PLN)
- Czyli producent/usługodawca otrzyma 50 PLN za produkt który standardowo sprzedaje za 200 PLN.


czwartek, 15 grudnia 2011

Przetestuj TO! Czyli case study jak wykorzystywać klientów i blogerów do promocji swoich produktów

W ostatnim czasie mamy wysyp akcji gdzie blogerzy i zwykli klienci mają możliwość przetestowania urządzeń/produktów/usług. A następie podzielenia się swoimi opiniami z swoimi znajomymi.

Przykłady z ostatnich dni:
Testuj SmartFona - Play i Huawei 
Testuj Orange - Orange HTC, Motorola
WielkiComeBack - Tajemnicza paczka Żywiec, Bock 
Możemy doliczyć w do tej grupy też:
Zakupy grupowe 
Kluby zakupowe

Część z tych akcji została świetnie przeprowadzona i przemyślana m.in Testuj Smartfona - Play.
Ale były też niewypały - Tajemnicza paczka od Żywca :(

HTC 7 Mozart, HTC ChaCha, Motorola DEFY, Motorola FlipOut

Oś czasu - timeline wpływa na szersze wody

Facebook odpala kolejną nowość na swoim portalu. Timeline czyli po naszemu oś czasu. Nowa użyteczność która pozwala na lepsze zapoznanie się z profilem innych osób. Można lepiej zapoznać się z prywatnymi danymi swoich znajomych i nie znajomych :-)

Zamiast wrzucić i zmusić wszystkich to stosowania tego pozwala na włącznie tego w dowolnym czasie. Nie wiem jak dziś wyglądały Wasze tablice ale moja co 10 min była zarzucana informacjami o Timelinie :-)

Po testach na antypodach oraz w USA teraz pora na cały świat ....
Hmm.. może pamiętacie to "Móżdżku, co będziemy robić dzisiaj w nocy? To samo co każdej nocy..."

poniedziałek, 12 grudnia 2011

TPSA wyłudza pieniądze od klientów? - czyli o tym jak wkurzyć klienta przez kiepską obsługę

TPSA miała ostatnio kolejną olbrzymią wtopę - wyłudziła znaczą sumę pieniędzy od swoich klientów.
Ale omówimy to krok po kroku:

- Na początku listopada Telekomunikacja Polska wysłała do dużej grupy klientów następującego maila:


no-reply@telekomunikacja.pl
Powiadomienie o przekroczeniu terminu płatności. 
Faktura o numerze XXXXXX wystawiona dnia 2011-10-XXXnie została uregulowana.
Tym samym termin jej płatności został przekroczony. Od 2011-10-XXX naliczane będą odsetki za zwłokę.
Kwota do zapłaty XXX
Jeśli dokonał/a Pan/i zapłaty w ostatnich dniach, dziękujemy. 
Nadawcą wiadomości jest Telekomunikacja Polska http://www.tp.pl.Wiadomość została wysłana automatycznie, ponieważ wyraziłeś chęć otrzymywania powiadomień o nowej fakturze na skrzynkę pocztową. Proszę nie odpowiadać na tę wiadomość. Możesz zmienić ustawienia powiadomień e-mail w Twoim osobistym koncie w TP wybierając zakładkę ustawienia konta.

Po otrzymaniu takiego maila zamiast zadzwonić do Tepsy robiłem to co każdy dobry klient. Zalogowałem się na swoje koto bankowe i dokonałem płatności na kwotę którą wpisali w mailu.


Godzinę po płatności zauważyłem kolejnego maila od TP SA


TELEKOMUNIKACJA POLSKA S.A. no-reply@telekomunikacja.pl

do mnie
W dniu dzisiejszym Telekomunikacja Polska wysłała do Klientów TP maila z powiadomieniem o braku wpłaty za fakturę październikową. Powiadomienie to, w wyniku awarii systemu informatycznego, nie uwzględniało stanu faktycznego rozliczeń z TP.

Za zaistniałą niedogodność przepraszamy.


Szczegółowe informacje dotyczące rozliczeń z TP możesz sprawdzić na www.tp.pl/twojekonto

Nadawcą wiadomości jest Telekomunikacja Polska http://www.tp.pl

Wiadomość została wysłana automatycznie, ponieważ wyraziłeś chęć otrzymywania powiadomień o nowej fakturze na skrzynkę pocztową. Proszę nie odpowiadać na tę wiadomość. Możesz zmienić ustawienia powiadomień e-mail w Twoim osobistym koncie w TP wybierając zakładkę ustawienia konta.


Pozdrawiamy Telekomunikacja Polska

I w taki oto sposób naiwniak wspomógł finansowo TPSA. No cóż w związku z takim błędem technicznym w telekomunie wspomogłem ich wpłatą kilkuset złotych.
Natychmiast po odczytaniu 2 maila od TP skierowałem do nich prośbę o zwrot pieniędzy które im wysłałem poprosiłem również o odsetki jeżeli nie odeślą mi pieniążków bezzwłocznie.

Po ponad miesiącu czasu w grudniu otrzymałem telefon z TPsy. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Dzwoni numer prywatny
Odbieram
Dzwoni pewna Pani z TPSA nazwijmy ją Kasia* (imię zmienione  :-) )
Na początku była w miarę miła, no dobra przesadziłem była neutralna i na mnie nie krzyczała. W momencie kiedy poprosiłem o telefon później ponieważ zaraz mam spotkanie z klientem i nie mogę teraz z nią rozmawiać. Obraziła się na mnie, prawie nakrzyczała na mnie (SIC!).
Otrzymałem informację, że ona Pracuje do godziny 15 i już do mnie nie zadzwoni. W chwili gdy zapytałem się w takim razie jak chce się ze mną skontaktować w tej sprawie. Stwierdziła, że w takich sprawach to oni nie dzwonią! I, że dostane jej decyzję. "Bo oni w takich sytuacjach wysyłają klientom decyzję. I na pewno mi nie dadzą odsetek za te pieniądze!".
Najbardziej rozśmieszyło jej uzasadnienie:"Pan dokonał dobrowolnej wpłaty więc oni na pewno nie zwrócą odsetek". Wpłata nie byłą dobrowolna tylko to był ich ponaglenie do zapłacenia :-)

Bez problemu zrozumiał bym jakby oddali mi kaskę od razu bez odsetek. Aczkolwiek nie spodziewałem się, że ktoś z TPSA do mnie zadzwoni i będzie na mnie krzyczał za to że śmiałem poprosić o oddanie moich pieniędzy.


Kilka tygodni temu rozmawiałem z jednym z moich znajomych z branży związanej z prądem. Opowiadał o pewnym rozwiązaniu które było stosowanie nagminnie przez dostawców prądu. Jeżeli potrzebowali w danym okresie większej ilości gotówki. A nie chcieli brać kredytu obrotowego stosowali takie rozwiązanie. Klienci otrzymywali wyższe rachunki i wyższe prognozy zużycia prądu. Dzięki temu w danym okresie czasu mogli liczyć na większe przychody. Oczywiście klienci otrzymywali "zwrot" w kolejnych miesiącach. Aczkolwiek w zależności od tego czy dany klient otrzymywał rachunki za prąd raz na 6 miesięcy lub raz na rok. Przychód z takich mógł mieć olbrzymi wpływ na polepszenie wyników finansowych.

Bardzo podobnie mógł zachować się TPSA żeby ściągnąć toszkę więcej pieniążków od klientów :-)

P.S. TPSA bardzo negatywnie zaskoczyło mnie tym zachowaniem. Ostatnich kilka moich spotkań z niebieską linią i z BOK'iem były bardzo miłe i nie narzekałem po spotkaniach z nimi...

niedziela, 11 grudnia 2011

Zboczeniec biega po Warszawie? Nowy film promujący stoice Polski podczas Euro 2012

Kilka dni temu miał premierę nowy spot promujący Warszawę - gospodarza Euro 2012.
Od razu wywołał wiele komentarzy w sieci. Niestety nie wiele z tych komentarzy była pochlebna. Ale zacznijmy od początku:


Spot powstał w 2 wersjach jedna krótsza  30s




Oraz 2 wersja 180 sekund



Oba spoty są promują hasło
Miasto - gospodarz Warszawa

Społeczność internetowa zauważyła i wytknęła bardzo duża ilość błędów w tych spotach:
- Wzwód głównego bohatera -
- Styl biegania "erotomana"
- Efekty specjalne jak z Bollywood
- Promowanie stadionu Legi na którym nie odbędzie się, żaden mecz Euro 2012
- Promowanie baru Szpilka z Placu Trzech Krzyży
- Bardzo silne promowanie hotelu Le Regina
Oraz błędy techniczne takie jak:
- Brak zegarka na ręce "biegającego zboczeńca"
- Pokazywanie zegarów w warszawie z całkowicie różnymi godzinami
- Obrócony obraz w ujęciach
Oczywiście pojawiły się narzekania dotyczące kosztów tego spotu. Samo nagranie klipu kosztowało 500 000 PLN do tego należy doliczyć koszt scenariusza oraz koszt wykupienia czasu reklamowego.

Spot został wyprodukowany przez TPS, Telewizyjne Profesjonalne Studio. Reżyserem jest Mariusz Palej

Wiralność tego produktu jest na prawdę duża, zaledwie w kilkanaście godzin już pojawiły się przeróbki internautów oraz olbrzymie ilości komentarzy w internecie.

Wersja z muzyką Benny Hill'a



Inna "parodia"


Kolejna "parodia"



Nawet sami autorzy tego spotu nie są zadowoleni z wyników swojej pracy. Obwijaną swoich zleceniodawców - Urząd Miasta Warszawy za kiepską jakość wyników pracy.

Pierwotną nazwą tego klipu miało być "Zakochaj się w Warszawie" a nie "Warszawa czeka na Ciebie". Teraz klip bardziej promuje prostytucje a nie naszą stolicę :(

No cóż nie jest to najlepiej wydane 505 750 zł przez naszych możnowładców ;-)

 

niedziela, 27 listopada 2011

Dom mody Van Graaf wchodzi na Facebook - uniknij ich błędów case study

Dom mody Van Graaf właśnie postanowił promować się na Facebooku. Zobaczymy jaki mieli pomysł na siebie w tym medium społecznościowym

1. Informacja na stronie WWW 11.10.2011
Umieścili newsa na swojej głównej stronie:
"Van Graaf na facebooku"

2. Specjalna oferta dla Facebookowiczów 18.10.2011
Specjalne ceny oraz wyjątkowe produkty tylko dla Facesbookowiczów
Pomysł ciekawy (ale nie nowatorski) i w pewien sposób ryzykowny.

3. Ulotki w salonach o obecności na FB i specjalnych ofertach limitowanych dla fanów z FB. (patrz punkt2)

4. Rozdawnictwo - Szaliki za Lajki.
Marketingowcy z Van Graafa doskonale wiedzą jakie 2 rzeczy najczęściej przekonują do kliknięcia "Like it".
1. Darmowe produkty
2. Zniżki
Wybrali opcje pierwszą - rozdawanie szalików.
Każda osoba która klinie "Lubie to" i skorzysta z specjalnej aplikacji otrzyma kupon który upoważni ją do otrzymania darmowego szalika.
Produkt na okres jesienno zimowy - świetnie dobrany:-)
Promocja jest dostępna tylko w 6 miastach w Polsce - trochę mało.
Aplikacja nie działa niestety w 100% dobrze:
Nie można wysłać informacji o tym znajomym: "An error occurred with Darmowe szaliki. Please try again later." Przez pierwszy dzień przycisk był aktywny ale zwracał informacje o błędzie. Po 2 dniach przycisk był już nie aktywny. Po tygodniu przycisk znów aktywny ale w dalszym ciągu nie działa - duży błąd. Zdecydowanie ten przycisk przyspieszył by działania i zwiększył zasięg.

Na FB wsparte było to reklamami PPC żeby poinformować większą liczbę potencjalnych fanów

Szaliki dość szybko się kończą - po tygodniu już w co najmniej jednym mieście się skończyły.

Kolejny minus nie wszyscy pracownicy zostali poinformowani o tej akcji. Gdy w pierwszym dniu akcji odbierałem szalik dopiero 4 pracownik z którym rozmawiałem na ten temat wiedział o co mi chodzi!

Drobny bon z voucherem również był. Na nim znajduje się informacja, że należy wpisać swoje imię. Osoba z sklepu której oddawałem voucher poinformowała mnie, że muszę jeszcze wpisać swoje nazwisko - hmm kolejna mała dezinformacja.

Największy problem to regulamin. A raczej brak dokładnych zasad lub ich zmiana w trakcie. Dopiero parę dni po starcie akcji poinformowano że 1 osoba może odebrać max 2 szaliki hmm...

Na chwilę obecną FanPage Van Graafa ma ponad 10 000 like it oraz około 4 500 "mówią o tym". Akcja zbliża się ku końcowi.

OCENA
Oceniam ją na mocną 4 (skala szkolna). Prosta szybka akcja która ma na celu pozyskanie grupy startowej do fanpage.

OPINIA
Jeżeli jakiś marketingowiec chce szybko wzbogacić swojego FanPage o dodatkowe Like It może śmiało kopiować tą akcje marketingową.


JAK JA TO BYM ZROBIŁ
1. Zapewnienie sobie bazy marketingowej - w Voucherze obowiązkowe pole z adresem e-mail. Żeby przesyłać regularnie (1 raz w miesiącu max) info o promocjach
2. Dodatkowa promocja 5-10% rabatu przy zakupach dla "szalikowców" od razu przebicie like it na sprzedaż
3. REGULAMIN - jasny prosty i w widocznym miejscu!

piątek, 11 listopada 2011

Co roczny Marsz Polaków na Cienema City

Co rok Cinema City promuje swoje urodziny oferując bilety do kina w obniżonych cenach.

Jak to wyglądało rok temu w 2011:
11.11.11. Czyż to nie jest wspaniała data na działania marketingowe?
Wszystkie sklepy, centra handlowe, pozamykane. Otwarte było tylko Cinema City.
Narodowe Święto Niepodległości - dzień wolny od pracy. Stacje telewizyjne zmieniają programy na bardziej narodowościowe. A Polacy co mają robić? Na to pytanie w zeszłym roku odpowiedziało Cinema City. Zaprosiło wszystkich na swoje urodziny, kusząc biletami po 11 PLN.

Promocja:
Około 3 dni przed datą zaczęli promować urodziny w mediach. internet, radio itp.
Z informacji jakie otrzymałem od pracowników. Oni również otrzymali te potwierdzenie od centrali 3 dni przed imprezą.

Problemy:
Kina położone w centrach handlowych musiały wcześniej uzgodnić z zarządcami sposób wprowadzania klientów do kina w chwili gdy centra handlowe są zamknięte. 

Efekty:
Ilość sprzedanych biletów duża - porównywalna do weekendu.

Drobna wpadka: 

11.11.11 godzina 20:27 Radio Zet reklama urodzinowej promocji. Trochę późno ponieważ już nie ma realnych szans na zamówienie biletów. 


Rok 2012 
W tym roku Cinema City nieco zmieniła podejście:
Myślałem, że impreza odbędzie się 12.12.12 ;-)
Ale postanowili jednak zostawić ten termin związany z Świętem Niepodległości. Dzień przed świętem narodowym Cinema City urządza urodziny. Termin bardzo dobrze wybrany. W niedzielę wszyscy będą mieli wolne. Więc w kinie będzie można pójść nawet na bardzo późne seanse.


Promocja:
Natknąłem się na ogólnopolskie reklamy około tygodnia przed imprezą.

Problemy:
Nie zauważyłem :-) Lubie opisywać takie dobrze przyrządzone akcje marketingowe.

Efekt:
Opiszę dokładniej po 10.11.12 bo sam też korzystam z tej promocji. I zobaczymy jak będzie.  Podejrzewam, że bardzo dobrze

Wpadki:
Jest jedna mała wpadka. Jeden z dystrybutorów United International Pictures Sp z o.o. który ma prawa do filmu Hotel Transylwania. Nie dogadał się z Cinema City Poland i niestety jego filmu nie zobaczymy na ekranach w sobotę :( Wiadomo niższe ceny biletów to niższe wpływy, ale była szansa na ich zrekompensowanie poprzez mocną promocję o którą zadbało CC.

sobota, 3 września 2011

Steve Jobs opuszcza Apple

Steve Jobs Apple
W związku z decyzją Dyrektor wykonawczy Apple Inc. Steve Jobs rezygnuje ze swojego stanowiska.

Od stycznia 2011 Jobs przebywał na bezterminowym zwolnieniu lekarskim. Teraz prawdopodobnie rezygnuje ze stanowiska CEO w Apple właśnie z powodów zdrowotnych.

W związku z tym, że kończy się pewien etap w historii prezentuje klika informacji o Steve'nie Jobs'ie.






Pewnego niedzielnego poranka, 6 stycznia 2008 roku, byłem na spotkaniu religijnym, kiedy zawibrował mój telefon. Tak dyskretnie jak to tylko możliwe, sprawdziłem telefon i zauważyłem napis na telefonie "Numer nieznany". Zignorowałem połączenie.
Po spotkaniu, idąc do samochodu z moją rodziną, dostałem wiadomość na telefon. Wiadomość była od Steve Jobsa "Vic, możesz zadzwonić do mnie na domowy? Mam coś pilnego do przedyskutowania" powiedział. 
Zanim doszedłem do samochodu, zadzwoniłem do niego. Byłem odpowiedzialny za wszystkie mobilne aplikacje od Google i w tej roli często współpracowałem ze Stevem. To była jedna z korzyści tej pracy.
"Hej Steve - Vic z tej strony", powiedziałem. "Przepraszam, że nie odebrałem wcześniej. Byłem na spotkaniu religijnym, a numer z którego dzwoniłeś był nieznany, więc go nie odebrałem".
Steve zaśmiał się. Powiedział, "Vic, nie powinieneś nigdy odbierać telefonu na spotkaniu religijnym, chyba że na ekranie połączenia widniałby BÓG."
Zaśmiałem się nerwowo. Bądź co bądź, o ile Steve dzwonił do mnie w ciągu tygodnia z jakimiś problemami, to raczej nie jest to w jego stylu, aby dzwonić do mnie w niedzielę i prosić, abym zadzwonił na jego domowy. Zastanawiałem się, co było aż tak pilne?
"Zatem, Vic, jest pewien denerwujący błąd, którym ktoś musi się zająć natychmiast. Przydzieliłem ci już osobę z mojego zespołu do pomocy i mam nadzieję, że jutro możesz to naprawić" powiedział Steve. 
"Patrzyłem na logo Google na iPhonie i nie jestem zadowolony z ikony. Drugie O w słowie Google nie ma żółtego gradientu po prawej stronie. Jest po prostu niewłaściwe i mam nadzieję, że Greg naprawi to jutro. Czy to dla ciebie w porządku?
Oczywiście, że w porządku. Kilka minut później w tę samą niedzielę otrzymałem e-mail od Steve'a z tytułem "Ratunek dla Ikony". E-mail skierowywał mnie do pracy z Gregiem Christi nad ikonką. 
Kiedy miałem 11 lat i kochałem komputer Apple II, znałem dziesiątki opowieści o produktach Apple. Byli częścią mojego życia przed dekady. Nawet gdy przez 15 lat pracowałem dla Billa Gatesa w Microsoft'cie, darzyłem wielką sympatią Steve'a i produkty Apple. 
Później, kiedy myślałem o przywództwie, pasji i drobiazgowości, wróciłem myślami do rozmowy, którą przeprowadził ze mną Steve tego ranka. To była lekcja, której nigdy nie zapomnę. CEO powinien dbać o każdy szczegół. Nawet o cień koloru żółtego. W niedzielę. 
Dedykuję to najwspanialszemu przywódcy jakiego poznałem, moje modlitwy i nadzieje są z Tobą, Steve.   tłumaczenie by joemonster.org

Kolejne działania PR'owe FaceBook'a - włam się na fajsa

Facebook - Mark Zuckerberg
Facebook ma ciągle kłopoty z złą prasą dotyczącą jego podejścia do prywatności i ochrony danych użytkowników.Wielu osobą nie podoba się to że Zuckerberg ma prawda do całego contentu wprowadzonego przez użytkowników. Czyli może robić co chce z zdjęciami opisami i tekstami wprowadzonymi przez osoby zarejestrowane na tym portalu społecznościowym. Mogą również przechowywać i używać w dowolny sposób, te dane po skasowaniu przez użytkowników konta na portalu!

W związku z tym PR'owyc Facebooka starają się nieco zmienić podejście i postrzeganie ochrony danych przez portal. W związku z tym wystartowali z nową akcji pod tytułem "Włam się na Fejsa". Każda osoba która włamie się na stronę internetową Facebooka a następnie podzieli się informacjami o słabościach systemu otrzyma nagrodę pieniężną. w ciągu kilkunastu pierwszych dni wypłacono już 40 tysięcy dolarów dla hakerów. 

Jeśli potrzebujesz trochę gotówki nie zwlekaj www.facebook.com czeka na Ciebie :-)

Facebook portalem muzycznym, idzie w ślady za Google

Ledwie parę dni temu pisałem o tym, że Google stworzył swój serwis muzyczny, a już Facebook ogłasza wprowadzenie własnej platformy muzycznej. Facebook ogłosi tą informację podczas konferencji "F8" w drugiej połowie września 2011.

Na razie nie ma dokładnych informacji jak będzie działać ich serwis. Z rozmów z producentami muzycznymi wiemy, że na chwilę obecną Facebook nie zaczął z nimi rozmawiać na temat formy sprzedaży ich muzyki na portalu Facebook.

Być może będą prowadzić działania aby stworzyć rozwiązane podobne do "Google Magnifier" - któż to wie. Przekonamy się już niedługo za pół miesiąca.

sobota, 20 sierpnia 2011

Google coraz bardziej konkuruje ze swoimi klientami i partnerami

Google coraz bardziej stara się oderwać od wizerunku wyszukiwarki i dodaje do swoich usług coraz to nowe rozwiązania. Należy pamiętać, że ciągle najwięcej pieniędzy zarabia z reklam AdWords. Przy nieoficjalnych rozmowach pojawiają się przedziały między 500 a 600 mln zł przychodów rocznie w samej Polsce.

W lipcu Google wypuścił pierwsze czasopismo: „ Myśl Kwartalnie”.

Do tego Google wypuścił właśnie „Google Magnifier" czyli portal gdzie można za darmo publikować swoją muzykę oraz użytkownicy mogą za darmo słuchać tej muzyki.

Prawdopodobnie google będzie niezwykle mocno promował poprzez SEO swój nowy portal jak również artystów którzy będą tam publikować swoje materiały.

Jak myślicie czy ten pomysł ma szanse na sukces. Czy to kolejny nietrafiony pomysł Googla?

niedziela, 10 kwietnia 2011

Citi Handlowy czyli o tym czy polacy znają angielski

Niedawno naszym oczom ukazała się nowa reklama Citi handlowy z Michael'em Moritz.

Jako, że głównym bohaterem jest Amerykanin w scenariuszu musiał pojawić się jakiś element po angielsku.

W pierwszej wersji reklamy tekst o "spacerze o parku" nie był tłumaczony. Widocznie jednak Polacy nie znają na tyle języka angielskiego ponieważ w TV już pojawiła się wersja z napisami i tłumaczeniem tego idiomu.



Teraz nasuwa się pytanie czy rezygnować z tekstów w obcych językach. Czy może jednak ryzykować i zamieszczać takie wstawki. Ja osobiście wierze w Polaków i w naszą znajomość języków obcych. Mam nadzieje, ze więcej marketingowców również podzieli moją wiarę.

Na kolana, psie!!! Czyli JP na usługach reklamy

Parę chwil temu opisywałem kontrowersyjną reklamę społeczną dziś przedstawię równie kontrowersyjną reklamę firmy odzieżowej. Postanowili nawiązać medialnego trendu jakim jest "JP" i wykorzystać go w reklamie swojej najnowszej kolekcji skierowanej do Skatebordzistów.

Założenia marketingowców raczej były proste:
- Zszokować ludzi.
- Rozpocząć szum medialny. To już się udało na wielu forach i portalach społecznościowych pojawiły się wpisy oraz dyskusje na temat tej kreacji
-


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/3292000,80273,7607854.html?back=/Wiadomosci/1,80273,7607517,na_kolana__psie___.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7607517,Na_kolana__psie___.html?skad=rss



Małe podsumowanie z mojej strony: Uważam że najwyższa pora aby Policja rozpoczęła akcje mającą na celu zmianę postrzegania jej przez Polaków, zwłaszcza przez młodzież. Jeżeli nie podejmie zdecydowanych kroków może to się źle skończyć. Najlepszym rozwiązaniem było by zatrudnienie agencji reklamowej która przygotowała by wszystkie działania: Reklamy w prasie i TV, działania PR'owe. Można by przy okazji rozpocząć działania aby utożsamić Policje jako dobrego pracodawcę.

Wycieczka po supermarkecie czyli o tym jak mozna łatwo zniechęcić lub zachęcić klienta

Najlepsza taktyka - straszenie klientów
W tym poście przedstawię kilka zdjęć z wycieczek po super i hipermarketach.

Na początku super promocja na dziale pomidorów. Prawdopodobnie szef działu wpadł na pomysł jak "zwiększyć" sprzedaż. Wystarczy postraszyć klientów, że za odrywanie łodyg będą dodatkowo płacić. Rozumiem, że sklep nie lubi jak go klienci "oszukują" i obniżając wagę pomidorów przez odrywanie łodyg. Ale są pewne granice absurdu. Podejście w ten sposób do klientów na pewno nie odbije się dobrze na  relacjach supermarket - klient.










Wszystko za 39,90
Kolejny obrazek przedstawia promocje w jednym ze sklepów odzieżowych:"Wszystko za 39,90". No super tylko czy będą złośliwym i dokładnym jednocześnie nie można dojść do wniosku że:
- Wszystko za 39,90 czyli...
- Wszystkie produkty za 39,90 czyli...
- Wszystkie produkty RAZEM za 39,90 czyli...
- 20 czerwonych i 20 białych bluzek za łączną cenę 39,90 ;-)










OK koniec marudzenia pora na kilka dobrych rozwiązań


Promocja Play w przymierzalni
Kilka miesięcy temu Play wszedł w współprace z jednym z sieciowych sklepów sprzedających ubrania.

Po wejściu do szatni widzimy małe ale od razu zauważalne nalepki z reklamami Play'a.

W różnych przymierzalniach pojawiają się różne teksty reklamowe:
- "Przymierz się do nokii E52"

- " Ciuchy to temat który trudno wyczerpać. W PLAY możesz o nich rozmawiać bez ograniczeń"
Rozmawiaj w Play o ciuchach bez ograniczeń



Promocja cud perełka. Po dobrym dobraniu partnera (odpowiedniego sklepu odzieżowego) trafia doskonale do wybranej grupy docelowej. Do tego nie jest to reklama natrętna, raczej miła i zabawna.
I właśnie dzięki tak fajnym działaniom Play jest najszybciej rozwijającą się siecią komórkową w Polsce. 

Przenikające się universa, czyli o tym jak TVN genialnie prostym pomysłem zwiększa oglądalność programów dzięki synergii

Wspólne działania Detektywów, W-11, Sędzia Wesołowska
W wiosennej ramówce TVN zastosuje nowoczesną strategie na polskim rynku. Jedna historia połączy trzy programy TVN "Detektywi", "W-11" oraz "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Historia która połączy tych bohaterów to "Przeklęty". To zadanie zostanie zlecone obsadzie 'Detektywów", następnie zostanie przekazane zostanie do wydziału W-11, a na koniec osądzi ich Pani sędzia Wesołowska. To rozwiązanie jest genialne ponieważ pozwala na pozwala na zwiększenie oglądalności poszczególnych programów. Nie wymaga to żadnych dodatkowych nakładów na marketing a pozwala bardziej przyciągnąć widzów. Aby jeszcze bardziej zwiększyć oglądalność producenci postanowili, aby ten temat był bardzo kontrowersyjny - molestowanie sześcioletniego dziecka.

Oczywiście nie był bym sobą gdybym nie wspomniał skąd TVN skopiował ten pomysł.

MARVEL - BOHATEROWIE
Jedną z pierwszych firm które stosowały tą metodę (być może nawet pierwszą) był Marvel.W 1940 roku wydał pierwszy komiksowy crossover pod tytułem "The Human Torch and the Sub-Mariner meet!!!". Przez kolejne 3 odcinki czytelnicy mogli śledzić walkę swoich ulubionych bohaterów. Oczywiście walka zakończyła się remisem, ale sprzedaż była zachwycająca. Od tej pory Marvel bardzo często pozwala na wspólne przygody bohaterów.


Na mniejszą skale podobne działania widzimy w 2 innych popularnych serialach CSI oraz StarGate. W CSI niektóre sprawy które pojawiają się np.: w CSI Las Vegas są kontynuowane w spin-off'ie CSI: Miami lub CSI New York. 

Bohaterowie StarGate SG-1 pojawiają się w spin-off'ach Stargate Atlantis, Stargate Universe.

Podsumowując pomysł TVN w połączeniu swoich seriali nie jest nowy w skali światowej, ale jest nowatorski na rynku polskim. Dlatego należy trzymać kciuki aby więcej takich rozwiązań pojawiało się na naszym rynku.

Jedno mnie tylko dziwi: dlaczego dopiero po tylu latach jakaś telewizja sprobowała takiego rozwiązania, dlaczego nie wcześniej?

Kup buty na raty czyli o stosunku cen markowych produktów do średniej krajowej

Czasami się zastanawiam nad cenami w niektórych "markowych" sklepach. Odnoszę wrażenie, że część z nich jest całkowicie oderwane od rzeczywistości.

Zmusza to niektórych szefów do drastycznych decyzji jak na przykład. Możliwość wzięcia kredytu od razu podczas zakupu butów Adidasa lub reebok'a.

TK MAXX jest tańszy na wyspach niż w Polsce. Patrz na ten Link

Najlepsza anty promocja Grolscha

Anty-promocja GROLSCHA
Przechadzając się po jednej z galerii handlowych moim oczom ukazał się ten oto piękny widok.

Najlepsza Anty-Promocja Grolscha jaką w życiu widziałem. Kiedy przeczytałem hasło reklamowe:" KUP GROLSCHA I ZA NIEGO ZAŁAĆ". uśmiałem się.

Szczere gratulacje dla pomysłodawców oraz osób które zgodziły się puścić tak kontrowersyjną reklamę.

Szkoda tylko, że tak słabo rozpropagowali to hasło i nie użyli wszystkich mediów do tej "anty-promocji".

Czekam na kolejne równie zabawne promocje od tej firmy. Byle więcej takiego humoru na naszym rynku

Promocje w Hiper, Super Marketach czyli o tym jak nas w jajo robią


Produkty umieszczone na wysokości wzroku są droższe
Jedną z podstawowych technik rozmieszczenia produktów w supermarketach jest to, że produkty umieszczone na wysokości wzroku są najdroższe. Produkty dla dzieci są umieszczone nisko na ich wysokości wzroku. Dzięki czemu kochany szkrabik, który zobaczy wspaniałą zabawkę z "Reklamy TV" nie da spokoju rodzicom dopóki nie kupią tej wymarzonej zabaweczki.

Takie same zasady dotyczą  Coca-coli zaprezentowanej na obrazku po prawej. Butelki umieszczone wyżej maja cenę 4,29 PLN. Za to te niżej tylko 3,99 :-)

No i mamy dylemat które wybrać - co polecacie?







Metka po zakończeniu promocji w Cubusie
Jak wiecie wiele promocji jest tylko akcjami krótkotrwałymi. I tu się pojawia pytanie co zrobić z metkami po zakończeniu promocji. W niektórych sklepach na przykład w Cubus'ie preferują używanie paznokci pracowników do zdzierania ceny, a następnie te stare metki wracają na gondole i wieszaki. Nic tak nie demotywuje do zakupu jak wiedza, że 2 dni temu ten produkt kosztował nie 148 PLN tylko 100PLN czyli 48 PLN taniej.

Część z sklepów sieciowych z tej samej branży jak na przykład Pretty Girl rozwiązuje to w zupełnie inny sposób. Po zakończeniu promocji obsługa otrzymuje nowe metki z wyższymi cenami. Dzięki czemu metki nie odstraszają klientów resztkami z metek promocyjnych. Mimo, że rozwiązanie Pretty Girl jest bardziej kosztowne. Aczkolwiek w ogólnym rozrachunku to rozwiązanie przynosi dużo lepsze efekty.

sobota, 9 kwietnia 2011

Czy to nam na prawde potrzebne czyli o tym jak często ludzie się myją

Międzynarodowe koncerny nagminnie próbują sprzedawać nam produkty i usługi których nie potrzebujemy. Mimo to cały czas dajemy się nabierać na te nikomu nie potrzebne haczyki.

Dobrym przykładem są reklamy dezodorantów.

Zastanówmy się jak długo tak naprawdę powinien działać dezodorant. 12h, 24h, 48h a może 72h.

Producenci zrzucają nas coraz to większymi liczbami.

Lady Speed Stick gwarantuje 24h działanie



Reksona promuje 48 godzinną ochronę czyli 2 dni.


A teraz nasz Mistrz który promuje 72h czyli 3 dni.
Garnier Mineral Men Extreme



A Ty jak często się myjesz? Mi się to zdarza dużo częściej niż co 72 godziny :-)

środa, 6 kwietnia 2011

Koszyk Kaczyńskiego czyli o tym jak polityk promuje Biedronke, oraz jak Kaczyński kopjuje Putina

Polityka przenika się dość często ze światem biznesu. Czasami jest o zwykły lobbing kiedy indziej bardziej szemrane stosunki. A czasami nawet osoba która promuje się na największego przeciwnika "układów" i biznesu promuje swoim zachowaniem jedną firmę.

Kilka dni temu Jarosław Kaczyński wyruszył z tłumami dziennikarzy na zakupy do Biedronki. Prawdopodobnie jego spin doktorzy chcieli skopiować działania Premiera Putina który również miał kilka miesięcy temu wycieczkę po supermarkecie. 



Putin wraz z właścicielem supermarketu oglądał wszystkie ceny. Premier Putin dopytywał się o wysokości marży sklepu na poszczególne produkty. Te które były za wysokie kazał obniżyć. I znów Władimir Putin pokazał się jako człowiek czynu walczący dla swojego narodu.

Spin doktorzy PiS'u chcieli tak samo zapulsować wśród wyborców niestety nie za bardzo się udało. Co i dlaczego nie wyszło to jest temat na kolejny post. Ale na razie skupimy się na tym jak cała zawierucha wpłynęła na Biedronkę.



Biedronka zyskała olbrzymi rozgłos w przez kilka dni w prime time wielu polityków chwaliło się, że również robi zakupy w  biedronce i prawie polecali zakupy w tej sieci handlowej. Nawet nie wiem na ile milionów kosztowała by podobna reklama oraz zatrudnienie tylu polityków aby promowali daną firmę.








Brawa należą się dla Marketingowców Biedronki za błyskawiczne działanie i przygotowanie "Koszyka Kaczyńskiego".

Łatwobralny czyli o prawdziwych potrzebach konsumentów


Wielokrotnie widzimy, że zarówno klienci jak i sprzedawcy tak na prawdę zapominają jakie są główne potrzeby dla danych grup społecznych. Przykładem tego jest kampania DomBank'u.

Promowała ona Kredyt Łatwobralny
Ale czy ktoś się kiedyś zastanawiał co jest najważniejsze podczas brania kredytu?

Hmm.. Dla mnie koszta kredytu takie jak oprocentowanie i ubezpieczenie. Wysokość raty może również inne aspekty pozwalające aby ten kredyt był łatwospłacalny!

Ale widocznie jestem w mniejszości :(

Zakazane reklamy - Część 2 TPSA i DOMBANK

Witam,

Z uwagi na bardzo duża popularność w ostatnim czasie Serca i Rozumu dzisiejsza część będzie poświęcona właśnie tym dwóm stworkom.

Pierwsza reklama znana jako Serce i Rozum - Pieprz i Sól. Znana również pod nazwą "A PIEPRZ YOURSELF!" ;-)


Osobiście bardzo mi się podoba w niej akcja, dynamika oraz rozmach.

Druga reklama jest nieco starsza "Serce i Rozum - Kolędnicy"
Wersja z zwierzątkami ;-)


Mamy i jeszcze 2 wersja tej reklamy

Tylko z jednym zwierzątkiem


Teraz kolej na perełki od DOMBANKU

Nie ma jak odpowiednie podejście do klienta i jakość obsługi



Sąsiad z pod 6 jest Gejem



Wibrator

Kupisz? Kupisz? KUPISZ!! O tym jak TPSA twoży nowe potrzeby wśród

Marketingowcy mają teraz niesamowite możliwości wpływu na opinie zarazem potrzeby potencjalnych klientów.

Przez kilka tygodni byliśmy bombardowani zabawnymi reklamami z nowymi "twarzami" TPSA Sercem i Rozumem...



Teraz przyszła kolej na kulminacyjny moment kampanii gdzie jedynym sposobem na zdobycie tych "wspaniałych" maskotek jest podpisanie umowy na internet z TPSA.

Niestety przegrałem zakład ponieważ uważałem, że dla klientów ważniejsze są warunki cenowe i jakość obsługi od bezwartościowego gadżetu jakim są te dwie zabawki. Okazało się, że klienci są naprawdę zainteresowani tym prezentem.

Nawet, jak donoszą moje zakonspirowane źródła w Tepsie pojawiają się klienci którzy chcą kupić te zabawki mimo, że nie mają internetu z TPSA.

Oczywiście są też tacy którzy zwęszyli interes na maskotkach i je odsprzedają

Ceny wahają się od 50 do 200 PLN na zestaw. Na jednym z portali aukcyjnych jest ponad 200 aukcji dotyczących gadżetów z sercem i rozumem.



To jest piękny przykład stworzenia luki, nowej potrzeby wśród potencjalnych klientów i błyskawicznego zaspokojenia tej potrzeby. Wystarczy tylko podpisać umowa na kilkadziesiąt miesięcy i już te maskotki są Twoje...

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Gdzie mamy tańszy kredyt Porównanie Alior Bank oraz Lukas Bank

Nieczęsto w reklamach banków lub innych instytucji finansowych pojawiają się liczby dotyczące kosztów, cen usług.

Tym razem Alior Bank oraz Lukas Bank zaprezentowali praktycznie ten sam przekaz z wysokością opłat za kredyt. Co dziwne ich kampanie wystartowały praktycznie w tym samym czasie!

Ale przejdźmy do konkretów:

Alior Bank - reklama pożyczki z drobną ratą (marzec 2011)"Miniaturator"



Cytując: "Za każdy 1000 złotych pożyczki miesięczna rata (...) wynosi 22 złote"

+ drobny druczek"
"RRSO dla pożyczki w wysokości 8000 zł spłaconej w 12 równych ratach oraz dla pożyczki w wysokości 1000 zł spłaconej w 96 równych ratach miesięcznych z uwzględnieniem ubezpieczenia na życie wynosi 29,82% i 24,12%"


Na to reklama Lukasa "Prostoliczony kredyt gotówkowy w LUKAS Banku" Matematyk



Cytując: 10 zł kosztów miesięcznie za każde pożyczone 1000 zł.

+ drobny druczek"
RRSO dla kredytu 8 tyś spłaconego w 12 miesięcznych ratach z ubezpieczeniem na życie wynosi 23,80%


Podsumowując na pierwszy rzut oka Luksa jest ponad 2 razy tańszy 10 zł to 22 ale RRSO nie różni się zbyt dużo 23,80% do 29,82%.


Jestem ciekaw tylko czy to przypadkowo wystartowały te 2 reklamy w tym samym czasie. A może po prostu jedna firma ma lepszych "szpiegów" ;-)

Cykl postów - Zakazane reklamy - Część 1

Tradycyjna reklama Danio, Mały Głód dostaje to na co ma ochotę ;-)



GI Jonny - Prezerwatywy




Burger King wprost z Nowej Zelandii



Ikea




XBox




Moja ulubiona reklama Axe. Bardzo stara ale świetna - polecam


Banned Commercials - Axe touch (Recommended) przez Thomas238


Mix reklam



Znacie inne "ciekawe" zakazane reklamy - podzielcie się w komentarzach

Nowy cykl - Parodie Reklamy część 1

Dziś mamy inauguracje pierwszego cyklu postów na tym blogu.

Będę przedstawiał reklamy gdzie możemy obejrzeć cięte riposty pomiędzy agencjami reklamowymi oraz firmami :-)

Dziś zaczynamy od delikatnego przytyku od ING w kierunku Alior'a.



TPSA kontra Netia i parodia reklamy Tomasza Kota "Bez VAT"



Mamy jeszcze przykład wyciągnięty z wehikułu czasu, Simplus i Heyah

Wesoła parodia heyah

Szymon Majewski kontra Marek Kondrat, PKO BP idzie na wojne z ING

Kondrat wraz z ING Bank Śląski od wielu tygodni bombarduje nas informacjami, że: Internetowi nie płacą, bo wszystko robią sami.



Pomagały im również inne gościnne gwiazdy jak Kasparow



Na przeciw tym reklamą rusza do walki PKO BP z swoją nową "Twarzą" czyli Szymusiem Majewskim




Czekamy na ciętą i ostrą ripostę od Kondrada ^_^

Netia żegna się z Kotem - startuje z instytutem


W nagrodę za pozyskanie olbrzymich ilości klientów Netia pozbywa się Kota, który przestaje być twarzą tej firmy.

Co ciekawe decyzja przychodzi po olbrzymim sukcesie kampanii reklamowej z Kotem która zatkała Infolinie Netii.

Należy pamiętać też o tym, że użycie Tomasza Kota jest uznawane przez branżę za jedno z najlepszych współprac z celebrytą. Po tej współpracy zarówno akcji firmy Netia jak i Kota poszły zdecydowanie do góry!


Radio ZET kopjuje pomysły Netii


ZET'ka postanowiła skopiować pomysł na reklamę Netii z 2009 roku.

1 kwietnia wystartowała nowa dwuetapowa kampania wizerunkowo-produktowa Radia ZET. Od 11 kwietnia swoje autorskie programy na antenie zyskają Maciej Maleńczuk, Rafał Rutkowski i Martyna Wojciechowska.

Słuchacze będą mieli możliwość głosowania na swoich ulubionych prowadzących. Głosowanie potrwa do 8 maja. Zwycięska gwiazda zagości na antenie do końca wiosennej ramówki.


Jest to kopia kampanii reklamowej Netii z 2009.

Wtedy klienci mieli do wyboru również trzech kandydatów:


Magdalena Różczka


Piotr Adamczyk

Netia Adamczyk 2009 reklama przez mediafun

Oraz zwycięzca TOMASZ KOT


ZET'ka chce powtórzyć sukces Netii po reklamie z Tomaszem Kotem Adin, Dwa, Tri która skończyła się spektakularnym sukcesem. Kampania reklamowa przyciągał tylu nowych klientów, że Netia nie nadążała z ich podłączaniem do internetu. Zatkały się infolinia i dział obsługi klienta!
Sytuacja doszła aż do takiego punktu, że UKE zagroziło nawet ukaraniem operatora za spowodowany chaos.

Prawdziwa klęska urodzaju.