poniedziałek, 12 listopada 2012

Test sprzętu - jeszcze takiego nie czytałeś!

Sobota 10.11.2012 ciepły weekend. 
Więc wybrałem się na działkę - nie ma jak ruch na świeżym powietrzu po tym jak spędza się w pracy ponad 50 godzin tygodniowo :-)

Wszystko przebiegało normalnie, nie przypuszczałem że tragedia się zbliża. Nie było ku temu żadnych przesłanek!

Ale najpierw cofnijmy się ma chwilę w czasie

Sobota 2.06.2012 ciepły weekend. 

Wszędzie w mediach szaleje tylko jeden temat EURO, EURO 2012, EURO w POLSCE!!!
Setki firm sponsorują bilety na mecze podczas Euro w Polsce i na Ukrainie. Ludzie zaczynają się zastawiać czy w ogóle jakiś bilet został kupiony przez kibica? A może wszystkie zostały rozdane przez sponsorów.

Gdziekolwiek człowiek się obrócił wszędzie widział napisy:
- Piwo oficjalnego sponsora Euro 2012
- Oficjalny papier toaletowy reprezentacji Polski na Euro 2012
- Oficjalny sok brzoskwiniowy drużyn piłkarskich podczas Euro 2012
- Oficjalne majtki trzeciego bramkarza juniorów na podczas U21 Euro 2012

Człowiek bał się nawet zajrzeć do lodówki aby nie zaatakowało go Euro 2012 Jurty, Masło sponsorskie i łyżeczki do lodów też oficjalne.

Wybrałem się na zakupy i w poszukiwaniu szpadla. Pobliskim sklepie okazało się, ze jest tylko jeden rodzaj. I tak stałem się szczęśliwym właścicielem szpadla w kolorach biało-czerwonych wraz z logo Euro 2012 ! :-)

Euro minęło a szpadel pozostał.

Czas obecny sobota 10.11.2012

Wracamy do teraźniejszości. W związku z ciepłym weekendem wyruszyłem na działkę z moim pięknym biało-czerwonym szpadlem. Aby zaznać rekreacji na świeżym powietrzu. Przekopując olbrzymią pole (mniej więcej 8 na 4 m) stała się tragedia:



Niestety mój szpadel nie miał duzo dłuższego życia niż Euro 2012.
Mogę z czystym sumieniem napisać, że niestety ten produkt nie przeszedł testu długodystansowego, a nawet krótkodystansowego ;-)
A szkoda każdy patrząc na mnie mógł widzieć jakim jestem patriotą.

Wracając do Marketingu mam kilka przemyśleń.
- Ten produkt kupiłem w Biedronce. Ponieważ była najbliżej i nie chciało mi się jechać do żadnego marketu budowlanego.
- Był to jedyny dostępny produkt w kategorii szpadle. Czyli jeżeli byłby w kolorach śp. Czechosłowacji też bym go kupił. Nawet jeżeli byłby w designie Steampunk'owym też bym go z taką przyjemnością kupował.
- Pytanie jak ocenić jakość produktu który przestał działać po kilku użyciach. Wygiął się w 2 stronę przy próbie przekopania ogródka. 

Szkoda, że nie mogę przetestować sposób realizacji gwarancji przez te 2 firmy (sprzedawcę i producenta). Ponieważ już gdzieś zapodziałem paragon za te zakupy.

Chociaż może spróbuje jakiś czas temu reklamowałem produkt nie mając gwarancji. Niestety był kupowany za gotówkę więc również nie miałem potwierdzenia w systemie bankowym tej operacji. Ale wraz z Polskim dystrybutorem udało się przeprowadzić ten proces. A jak to wyglądało już mówię:
- Produkt był zakupiony u Polskiego dystrybutora który miał wyłączność na nasz kraj.
- W chwili gdy reklamowałem produkt minął dopiero 1 rok do czasu wprowadzenia tego produktu na rynek.
Dzięki tym 2 informacją sprzedawca przyjął produkt i mogłem liczyć na szybkie naprawienie produktu.

P.S.
A nie mówiłem, że takiego testu nie czytaliście na blogach :-) Nie często widzi się test długodystansowy szpadla ;->

2 komentarze:

  1. A może po prostu zabrakło umiejętności do użytkowania?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno, od razu widać, że typ nie umie kopać.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią